🐘 Jedna Z Głównych Organizacji Włoskiej Mafii
W latach 1981-1983 w wojnie domowej mafii, na Sycylii zamordowano 400 osób. Buscetta nie zamierzał włączać się do wojny. Planował raczej ściągnąć najbliższą rodzinę do siebie. Nie zdążył. Ktoś rozpuścił plotkę o tym, że Don Masino wraca rozprawić się z wrogami, więc Riina i Leggio dobrali się do jego bliskich.
BU7Jw. "Pochyl się trzcino, aż przejdzie fala" - to stare mafijne powiedzenie obrazuje odwieczną taktykę tej organizacji - przycupnąć, odczekać, zmienić sposoby działania i wrócić ze zdwojoną siłą. Fenomen mafii trwa nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat, nadal fascynuje do tego stopnia, że każdy rodzaj przestępczości zorganizowanej zwykło określać się jej mianem. Popularności tej organizacji w sposób szczególny przysłużył się Mario Puzo, pisząc swoją bestsellerową powieść "Ojciec chrzestny", która ukazała się drukiem w 1969 r., a już trzy lata później ukończono ekranizację pierwszej części trylogii. Mogłoby się wydawać, że lata świetności mafii włoskiej dawno minęły wraz z końcem prohibicji, jednak najnowsze wiadomości z kolebki tej organizacji, mówiące, że wpływy mafii mogą sięgać 7 proc. PKB Włoch, świadczą iż nic bardziej mylnego. Mafia wciąż działa i ma się dobrze. Co stoi u podstaw jej niesłabnącej siły? Sycylia matką mafii Centrum świata mafijnego w tradycyjnym ujęciu jest Sycylia. To tutaj na biednej włoskiej prowincji powstały pierwsze zorganizowane grupy przestępcze, by następnie rozprzestrzenić się i być wzorem do tworzenia innych, podobnych na całym świecie. Ta największa wyspa Morza Śródziemnego, górzysta i spieczona słońcem, od wieków nękana była przez napady zbójeckie i obce wojska. W IX wieku okupowana była przez Arabów, w XI przeżywała najazdy Normanów, kolejne stulecia to pasmo nieustannych wojen i przechodzenia Sycylii z rąk do rąk władców europejskich. Miejscowa ludność, aby uniknąć agresji każdych następnych najeźdźców szukała schronienia w górach. Wtedy to stworzona została organizacja, która miała na celu ochronić i zjednoczyć Sycylijczyków jak rodzinę, opierając się na wspólnej tradycji i pochodzeniu. Językoznawcy dopatrują się korzeni słowa mafia w arabskich słowach "mu'afah" - bezpieczeństwo oraz "marfa" - kryjówka. Być może nazwa sięga czasów powstania z 1282 r. zwanego Sycylijskimi Nieszporami, kiedy to ludność wzywana do powstania wołała "Morte Alla Francia, Italia Anela" (śmierć Francji, hasłem Włochów). Przez kilka następnych stuleci mafia zmieniła swój charakter i urosła w siłę. Z organizacji opiekuńczej przekształciła się w organizacje kryminalną, ściągającą od miejscowych haracze, nawet za wypasanie krów i uprawę cytrusów. Organizacja czarnej ręki Znak czarnej ręki zawieszany był najczęściej na ganku domu. / Fot. Anna Sucharska Z początkiem XVIII stulecia zaczął pojawiać się na drzwiach sycylijskich domów znak czarnej ręki. Oznaczało to, iż gospodarz wykupił u mafii rodzaj abonamentu, dzięki któremu miał zapewnioną ochronę, a jego rodzina mogła spać spokojnie. Oczywiście, była to forma wymuszenia, a odmowa zapłaty wiązała się z dużym niebezpieczeństwem porwania, pobicia lub nawet morderstwa. Według Diego Gambetty, socjologa zajmującego się na co dzień tym tematem, mafia zawdzięcza swoją siłę wieloletniej okupacji terenów, gdzie powstała. Spowodowała wykształcenie się specyficznej mentalności mieszkających tu ludzi. Konsekwencją był powszechny brak zaufania do jakichkolwiek struktur rządzących, niewiara w skuteczność prawa i ochronę ze strony policji. Dlatego właśnie załatwiano tutaj sprawy między sobą lub zwracając się o pomoc do mafii, a dzięki omercie - zmowie milczenia - świat dopiero w 1838 r. usłyszał o organizacji przestępczej zwanej La Cosa Nostra czyli Nasza Sprawa. Działalność mafii była często tolerowana, a nawet pożądana, w specyficzny sposób zastępując struktury państwowe. Tak pisał neapolitański woźnica, oszukany na targu koni: „Kupiłem konia, który nie widzi co się dzieje wokół niego, chce tylko jeździć drogami, które lubi, potyka się i przewraca na nierównościach, boi się dzwonów i petard, a wczoraj zapatrzył się i wpadł w stado owiec, które tarasowało drogę. Camorrista [neapolitański mafiozo], który zwykł mnie ochraniać i kontrolował rynek handlu końmi, uchroniłby mnie przed tym złodziejstwem. Zwykł on trzymać pieczę nad transakcjami i otrzymywał dolę zarówno od kupujących jak i sprzedających. W zeszłym roku, gdy chciałem pozbyć się ślepego konia, pomógł mi sprzedać go jak zdrowego, ponieważ mnie ochraniał. Teraz jest w więzieniu, więc byłem zmuszony kupić tego złego konia bez niego. Był wielkim gentlemanem!” Jak widać członkowie mafii cieszyli się wielkim poważaniem wśród ludności, a ich usługi były niezastąpione. Do dziś mafia pozostaje organizacją o konserwatywnej strukturze i zasadach. Posiada własny kodeks moralny, kieruje się zasadami posłuszeństwa, lojalności, zachowania tajemnicy. Dzięki omercie członkowie mafii mogą czuć się bezkarni, nikomu z rodziny nie wolno zdradzić jej sekretów osobom do niej nie należącym. Omerta oznaczała także, iż żaden Sycylijczyk nie zwracał się o pomoc do policji, w razie jakichkolwiek problemów należało szukać pomocy u jednej z rodzin. Za złamanie prawa omerty, zdradę lub zabicie członka rodziny grozi krwawa zemsta – vendetta. Od samego niemal początku mafia była organizacją mocno zhierarchizowaną Struktura piramidowa mafii włoskiej. / Fot. Anna SucharskaNa jej czele stoi Don (ojciec chrzestny) posiadający władze absolutną. Prawie wszyscy członkowie mafii należą do tej samej rodziny, dzięki temu cechuje ją wysoki poziom dyscypliny, a wszystkim działaniom przyświeca jeden cel - jej dobro. Następny po Donie jest Sotto Capo, jego zastępca, przejmuje władzę, gdy Don pozostaje w więzieniu lub musi się ukrywać. Może zajmować się mniejszymi codziennymi sprawami, nie podejmuje jednak kluczowych decyzji. Bardzo ważną funkcją jest Consigliere. Doradca Dona i główny "księgowy" Rodziny zajmuje się legalną stroną jej interesów, często jest jej prawnikiem. Według tradycji, to stanowisko może być obsadzone jedynie przez Sycylijczyka czystej krwi. Najczęściej nie należy do rodziny, co podyktowane jest tym, iż jego funkcją jest doradzać w sposób racjonalny, bezstronny, pozbawiony osobistych emocji i nie kierując się chęcią vendetty. Niżej w hierarchii znajdują się Capo (capodecina, caporegime) – podkomendni Dona, dowodzą grupami składającymi się z 10-15 soldati – żołnierzy. Stoją na czele swoich rodzin. Odpowiedzialni za wiele spraw, kontrolują własne terytoria, prowadzą interesy przynoszące zysk całej rodzinie. Soldati wykonują zlecenia przekazywane im przez Capo, w kontekście przestępczym nie mają kontaktu z głową rodziny, nie mogą więc przeciw niemu zeznawać. Z mafią współpracuje wiele osób nienależących do rodziny, jednak powiązanych z nią poprzez wspólne interesy. Są to opłacani przez nią skorumpowani urzędnicy, politycy, policjanci, oraz najemnicy, potrzebni do załatwiania interesów. Mianem Giovane D'Onore określany jest członek "stowarzyszony", honorowy często osoba nie posiadająca włoskich korzeni. Hollywood - public relations mafii Chociaż z powodu omerty tak trudno uzyskać informacje dotyczące mafii i jej sposobów działania, to jednak każdy całkiem nieźle orientuje się w tej tematyce. Wszystko za sprawą Hollywood i produkowanych tam filmów, na czele z "Ojcem Chrzestnym" Francisca Forda Coppoli. Prezentują one mafię jako organizację o cechach romantycznych, zrzeszającej ludzi honoru, nieczyniących szkody niewinnym, natomiast krwawo mszczących się za zdradę. Być może La Cosa Nostra postanowiła zadbać nieco o swój PR opanowując przemysł filmowy w latach 60. Aby ubarwić obraz organizacji, dodawano wiele szczegółów do wyglądu gangstera, tworząc pewne standardy. W latach trzydziestych XX wieku mafioso to człowiek w garniturze oraz w płaszczu. Na głowie ma kapelusz z płaskim szerokim rondem, a jego broń stanowi pistolet maszynowy Thompson. Lista filmów o mafii wyprodukowanych w Hollywood wygląda imponująco: "The Godfather Trilogy", "Goodfellas", "Scarface", "Gotti", "Casino", "A Bronx Tale", "Donnie Brasco", "The Untouchables", "The Last Don 1 & 2", "Bella Mafia", "Analyze This", "Mobsters", "Once Upon a Time in America", "Hoodlum", "Pulp Fiction", "Bonanno: A Godfather’s Story", "Mafia!", "Blood In Blood Out", "Carlito’s Way", "Get Shorty", "American Me", "Suicide Kings", "The Professional", "Last Man Standing", "The Lost Capone", "Bugsy", "Dick Tracy", "Little Ceaser", "The Gang That Couldn’t Shoot Straight", "Gangster Wars", "Lansky", "Serpico", "Mean Streets", "La Scorta", "Married to the Mob", "The Enforcer" (nie wszystkie można było zobaczyć w Polsce stąd lista w wersji angielskiej). Dlatego właśnie najlepiej znamy wizerunek włoskiej i amerykańskiej La Cosa Nostry, szczególnie za czasów prohibicji, gdy w Chicago działał Al Capone ścigany przez Eliota Nessa i jego „Nietykalnych”, a Nowym Jorkiem rządziły rodziny Genovese, Gambino, Lucchese, Bonanno i Colombo. Ale mafia to nie tylko Sycylia i jej amerykańska filia. Co więcej wydaję się, iż organizacja ta obecnie przegrywa w wyścigu o wpływy z innymi działającymi na południu Włoch. Organizacje mafii włoskiej. / Fot. Anna SucharskaTo właśnie ten region Italii, ubogie i zacofane gospodarczo południe jest doskonałą pożywką dla mafii. W niektórych wioskach bezrobocie sięga 35 proc., a wszelkie nakłady płynące z kasy państwa w celu zmniejszenia tutejszej biedy, najbardziej wzmacniają samą mafię. Według ekspertyzy London School of Economics, efekty inwestycji rządu włoskiego w rozwój gospodarczy południa kraju w latach 2[tel], czyli kwoty 51 mld euro okazały się równe zeru. Niemal wszystkie te środki przechwyciły organizacje mafijne kontrolujące administrację lokalną i wygrywając przetargi na roboty publiczne. Oprócz mafii sycylijskiej pieniądze te zagarnęła działająca w Kalabrii 'Ndrangheta, w Neapolu Camorra i w Apulii Sacra Corona Unita. Camorra winna górze śmieci, która zasypała Neapol Wspomniana wcześniej Camorra jest organizacją wywodzącą się z Neapolu. Powstała w XVI w. po zdobyciu tego miasta przez Hiszpanów. Osoba chcąca zasilić jej szeregi musiała kogoś zabić, by stać się jej pełnoprawnym członkiem. Ma inną strukturę organizacyjną niż mafia sycylijska, składa się z 30 klanów podzielonych na 30 grup, które nie muszą być spokrewnione. Rycina pochodząca z 1905 r. przedstawia neapolitańskich cammoristi, ich twarze zdobią głębokie blizny. / Fot. nieznanyZajmuje się przemytem narkotyków, tytoniu, broni, piractwem oraz bardziej legalnymi sektorami jak budownictwo i sprzątanie. Od lat kontroluje w tym mieście wywóz śmieci i ich utylizację, to ona jest obwiniana o narastający problem odpadów zasypujących Neapol, o czym niedawno informowały media. Dlaczego mafia upodobała sobie śmieci? Powód jest prosty. Mafia nie toleruje konkurencji, działa więc na tych polach, na których łatwo uzyskać monopol. Łakomym kąskiem jest prosta w organizacji, dochodowa działalność, która na dodatek jest legalna. Pozostaje jeszcze tylko zdobycie monopolu, ale to już można uzyskać metodami przestępczymi. Słaba konkurencja, zmuszana jest do płacenia haraczu, więc ceny szybują w górę. Nie trzeba się też martwić o jakość usług. Największe pieniądze gangsterzy zarabiają na wywożeniu trujących odpadów z północy i centrum na południe kraju, które stało się śmietnikiem Włoch. Camorra kontroluje też cały handel mlekiem i kawą w tym regionie, kontroluje wypiek pieczywa, ściąga haracz nawet od właścicieli straganów na targowiskach miejskich: od 5 do 10 euro dziennie. Jak widać mafia nadal działa i ma się całkiem dobrze. Szacuje się, że Camorra zarabia 70 miliardów dolarów rocznie. 'Ndragheta wciąż rośnie w siłę Jest bardzo groźnym odłamem włoskiej mafii, jej nazwa w dialekcie kalabryjskim oznacza „dzielny mężczyzna”, zwana jest też Honorata Societa (Czcigodnym Stowarzyszeniem). Mimo nowoczesnych metod łamania prawa pozostaje konserwatywna i trzyma się starych rytuałów. Organizacja ta połączona jest niemal wyłącznie faktycznymi więzami krwi, dodatkowo umacniają ją aranżowane małżeństwa, a także obowiązek przejmowania interesu rodzinnego przez dzieci, którym już w momencie urodzenia nadaje się tytuł Giovane D’Onore. Także tu istnieje hierarchia, mająca w przypadku niektórych ‘ndrine wyraźnie bluźnierczy posmak: jedna z wyższych pozycji w klanie nazywa się Vangelo (Ewangelia). Każdy z nowych członków musi przejść inicjację, polegającą na odpowiedzi na serię pytań zadawanych bardzo szybko, w trudnym kalabryjskim dialekcie. Pytania dotyczą używania przemocy i posłuszeństwa rodzinie. Wszystko to sprawia, że organizacja pozostaje bardzo hermetyczna i prawie nietykalna przez prawo. Jest obecnie największą mafią, liczy 10 tys. członków na całym świecie, w Kanadzie, Australii, Ameryce Południowej. Grupa ta do nie dawna słynęła z porwań dla okupu biznesmenów z północy Włoch. Ofiary były przywożone do Aspromonte, górzystej krainy w sercu Kalabrii i ukrywane w jaskiniach do czasu, gdy ich rodziny lub firmy zdołały zgromadzić okup. Zdobyte pieniądze i międzynarodowe kontakty 'Ndragheta wykorzystała inwestując w handel narkotykami. Szacuje się, że 80 proc. kokainy znajdującej się na europejskim rynku przeszła przez ręce mafiosów z 'Ndragheta. Chociaż zyski tej organizacji są większe niż wartość rocznej produkcji legalnej gospodarki Kalabrii, jej najwyżsi rangą członkowie ukrywają swoje bogactwo i żyją na pozór bardzo skromnie. Ich domy z zewnątrz mogą przypominać rudery, w środku zaś opływają bogactwem. Stidda, czyli gwiazda Młoda organizacja wywodząca się z Geli na Sycylii, została stworzona przez byłych członków mafii sycylijskiej w latach 80., usuniętych z mafii za nieposłuszeństwo lub małżeństwo z osobą, w rodzinie której był oficer policji. To mafia sycylijska prawdopodobnie wydała wyrok na jej przywódcę Calogero Lauria, który został zamordowany przy użyciu dynamitu. Jej członkowie tatuują sobie na prawej dłoni miedzy kciukiem a palcem wskazującym pięcioramienną gwiazdę. Sacra Corona Unita – współcześni handlarze niewolników Działająca w Apulli Zjednoczona Święta Korona (Sacra Corona Unita) pojawiła się w mafijnym świecie stosunkowo niedawno, bo w 1983 roku. Wywodzi się z Camorry. Jeden z jej twórców i przywódca Giuseppe Rogoli wprowadził skomplikowaną hierarchię, przypominającą piramidę. W skład tej struktury wchodzą żołnierze (camorristi), wykonawcy (sgarristi), ewangeliści i szefowie (crimine). Specjalnością Świętej Korony był i jest do dzisiaj przerzut do Włoch nielegalnych imigrantów (głównie Albańczyków). Działają też w innych regionach świata - w Rosji, Kolumbii i krajach azjatyckich. Największe włoskie przedsiębiorstwo Włoska mafia jest tak wszechobecna, że jak wskazują szacunki, kontroluje jedną piątą firm w tym kraju. Oznacza to, iż 160 tys. włoskich kupców i średnich oraz drobnych przedsiębiorców, głównie z południa (132 tys. na Sycylii, w Kalabrii, Apulii i Kampanii), płaci mafii haracz (po włosku pizzo). W Katanii i Palermo pizzo płaci 80 proc. kupców. Opublikowany ostatnio raport stowarzyszenia kupców Confesercenti ujawnił przerażający fakt. Mafia stała się największym włoskim przedsiębiorstwem z rocznymi obrotami sięgającymi 90 mld euro, czyli 7 proc. PKB Włoch. Gdy kilka miesięcy temu wybuchł skandal dotyczący niewolniczego wyzysku polskich robotników sezonowych na południu Włoch, wydawało się, iż media unikają nazywania rzeczy po imieniu, choć sposób działania oprawców tak bardzo przypominał stosowane w tych rejonach Włoch metody wykorzystywane przez mafię. Być może za tym wszystkim kryła się 'Ndrangheta, a być może Sacra Corona Unita, prawdopodobnie tego się już nie dowiemy. Wiele źródeł utrzymuje, że dzisiejsza mafia to tylko cień jej dawnej świetności, że jej potęga osłabła, wraz z licznymi aresztowaniami jej ostatnich donów w latach 90. Jednak w interesie mafii jest to, żebyśmy zapomnieli o jej istnieniu, uwierzyli w jej słabnącą siłę, a ona tylko jak trzcina pochyla się i przeczekuje, aż fala zainteresowania i nagonki przejdzie, by mogła znowu uderzyć z jeszcze większą siłą, rozszerzając swoje pole działania i czerpać jeszcze większe korzyści z naszego strachu. Źródła:
Autor: David Howden, Emilio Parodi Źródło: Tłumaczenie: Agnieszka Sugier Wersja PDF, EPUB, MOBI Artykuł z marca 2015 r. Poza dobrymi winami, ciepłymi plażami i pięknymi kobietami, Włochy znane są również z czegoś znacznie mniej przyjemnego — włoskiej mafii. To fascynujące, w jaki sposób tej potężnej „maszynie” udało się tak mocno zakorzenić w społeczeństwie i, przede wszystkim, zająć pozycję przy włoskim rządzie. Z jednej strony łatwo zauważyć, że mafia i skorumpowany ustrój gospodarczy, który zezwala na jej istnienie, są niewłaściwe i niekorzystne dla kraju. Z drugiej strony w niektórych przypadkach obecność mafii może wspomagać rozwój gospodarczy, co można zaobserwować szczególnie wyraźnie w samych Włoszech. Żeby zrozumieć, w jaki sposób korupcja przedostała się na najwyższy szczebel włoskiego społeczeństwa, należy zapoznać się z procesami, jakie rządziły politycznym i gospodarczym rozwojem tego kraju na przestrzeni XX w. Rosnącą siłę takich organizacji przestępczych jak mafia sycylijska, Camorra (zlokalizowana w okolicach Neapolu) czy Ndrangheta (z regionu Kalabrii) przypisuje się ich związkom z sektorem budowlanym, najczęściej zawieranym przez bezpośredni kanał komunikacyjny z udziałem rządu Włoch. Te „związki” znacznie rozrosły się w ciągu ostatnich 50 lat, w rezultacie tworząc łatwo zauważalne „imperia” we wszystkich głównych sektorach gospodarki. Włoskie państwo: niezawodny partner dla mafii Wzrost powiązań rządu i mafii napędzany był przez polityczny i gospodarczy model panujący we Włoszech w drugiej połowie XX w., po zakończeniu II wojny światowej. Przez prawie 40 lat krajem rządziła jedna główna partia polityczna (Democrazia Cristiana). Powodem tego wyjątkowo stronniczego podejścia do polityki był sprzeciw wobec silnej i ciągle rosnącej Partii Komunistycznej (w latach 70. i 80. była to największa partia komunistyczna w Europie Zachodniej), która jawiła się jako poważne zagrożenie. Większość osób bała się bowiem, że władzę w ich kraju przejmie centralny rząd podobny do sowieckiego. Pogląd ten był najbardziej rozpowszechniony u szczytu zimnej wojny. Okres, w którym włoska polityka była zdominowana przez jedną rządzącą partię, przyczynił się do rozwoju znajomości polityczno-biznesowych, które z kolei napędziły rozwój zorganizowanej przestępczości. Pewność, że odpowiednie władze, które należało „opłacić” w celu zapewnienia sobie swobody manewru, zostaną na swoich stanowiskach przez dłuższy czas, zapewniała przestępcom znaczne oszczędności. Jeśli dodamy do tego chęć dostarczenia dóbr, które po wojnie były racjonowane, lub wysoko opodatkowane (jak np. papierosy), to pojawienie się mafii było naturalnym rezultatem pragnień konsumentów połączonych ze słabością struktur rządowych. Wynikająca z tego korupcja niemal zupełnie zrestrukturyzowała gospodarkę Włoch. Tak jak w XIX w., te skorumpowane relacje występowały głównie w południowej części kraju. Wraz z wzmocnieniem bezpośredniego kanału kontaktu z rządem Włoch, szybki rozwój mafii przeniósł się na północ, do znacznie bardziej rozwiniętych i uprzemysłowionych części kraju. To, co na początku wydawało się opanowanym problemem, teraz dotarło do wszystkich głównych sektorów gospodarki, formując skomplikowaną sieć powiązań między polityką a biznesem (włoski odpowiednik Dwighta Eisenhowera zapewne ostrzegałby przed tym „kompleksem polityczno-gospodarczym”[1]). Przestępczość zorganizowana rozprzestrzeniła się niczym rak, który doszedł do stadium, w którym nie da się go już wyleczyć, a jednocześnie nie da się go usunąć bez ryzyka narażenia na duże niebezpieczeństwo już i tak niestabilnej gospodarki. W skrócie, nawet gdyby operacja zakończyła się całkowitym sukcesem, pacjent zapewne i tak by zmarł. Włochy mają jeszcze większe problemy ze spełnianiem swoich obowiązków wynikających z przynależności do Unii Europejskiej ze względu na korupcję, która jest głęboko zakorzeniona w ich politycznych, społecznych i gospodarczych strukturach. Z powodu niezdrowego i skorumpowanego ustroju trudno będzie im wyjść z recesji. Dług publiczny we Włoszech to w tej chwili ponad 130% PKB. Jednym z warunków pozostania w strefie euro jest utrzymanie długu publicznego poniżej 60% PKB i rocznego deficytu budżetowego poniżej 3% PKB. Włochom daleko do spełnienia tych kryteriów (trzeba jednak zaznaczyć, że niewiele europejskich krajów jest w stanie je spełnić). Jedną z przyczyn problemów z uporządkowaniem finansów publicznych jest utrwalony od dawna porządek polityczno-gospodarczy. Podobny problem pojawia się w Ameryce, która boryka się z trudnościami dokonania niezbędnych cięć budżetowych w swoich wydatkach na wojnę i opiekę społeczną. Zbyt duża liczba walczących ze sobą grup interesów powoduje, że bilansowanie budżetu staje się wręcz niemożliwe. We Włoszech problem zostaje podkreślony przez fakt, że grupy interesów znajdują się tam w samym rządzie. Finanse publiczne w Ameryce są w nieładzie głownie dlatego, że wyborcy nie chcą zrezygnować ze swoich przywilejów, lub oskarżają polityków o bezsensowne projekty, które wymknęły się spod kontroli (np. wojna z terroryzmem lub wojna z narkotykami). We Włoszech budżet planują ci sami politycy, którzy potem wykorzystują go do własnych celów. Niestabilność ekonomiczna niszczy gospodarkę Włoch nie tylko od wewnątrz, ale również z zewnątrz. Zagraniczni inwestorzy ( z innych krajów Europy, Ameryki, krajów arabskich czy Chin) nie chcą mieć nic wspólnego z tak skorumpowanym ustrojem. Wynikająca z tego niestabilność jest dość widoczna, ponieważ Włochy nie mają realnych perspektyw na wzrost gospodarczy z powodu złego zarządzania rządu i braku zagranicznych inwestycji. W zeszłym roku (2014) zagraniczne inwestycje we Włoszech wynosiły zaledwie 1,4% PKB, podczas gdy europejska średnia to 3,3%. Co można zrobić? Liga Północna (wł. Lega Nord) niedawno zaproponowała separację bardziej wydajnych i bogatszych północnych regionów kraju od biedniejszego, pogrążonego w stagnacji południa. Na południu występują też największe skupiska mafii, jednak problem korupcji jest ogólnokrajowy. Wyjście ze strefy euro (kolejny popularny postulat) byłoby raczej trudne do wykonania z powodu złożonej natury problemu; ważniejsze jest jednak to, że odbyłoby się ze szkodą dla kraju. Faktem jest, że Włochy potrzebują wsparcia ze strony Europy. Jedną z niewielu sił broniących kraj przed jeszcze większym rozprzestrzenieniem się korupcji są pewnego rodzaju „regulacje” narzucane przez Unię Europejską. Pakt stabilności i wzrostu, którego rolą jest utrzymanie równowagi budżetowej, wywiera presję na rząd, który musi się do niego dostosować. W latach 70. i 80. XX wieku temu niezdrowemu ustrojowi biznesowo-politycznemu udało się zrobić z Włoch najbardziej zadłużony kraj w Europie. Zewnętrzne naciski ze strony Unii skierowały finanse publiczne Włoch na właściwszy tor (pomiędzy wprowadzeniem euro a początkiem kryzysu finansowego dług rządu włoskiego w stosunku do PKB zmniejszył się o jedną piątą, a roczna inflacja, która w latach 70. i 80. była na poziomie 10%, od 2000 r. utrzymuje się na poziomie 3%). Wprowadzenie wspólnej waluty w 2002 r. wspomogło ten proces. Włoski rząd, który (podobnie jak rządy innych państw peryferyjnych narażonych na inflację) nie mógł już po prostu dodrukować nowych lirów, w celu zaspokojenia swojej rozrzutności, został pociągnięty do odpowiedzialności przez podatników. Europejski Bank Centralny (ECB) w ciągu ostatnich sześciu lat nie wykazał się może szczególną powściągliwością, ale w porównaniu z centralnymi bankami południowej Europy, które zastąpił, okazał się istnym strażnikiem „złotego standardu”. Włochy znalazły się między młotem a kowadłem. Mafijna korupcja, która oplotła kraj, jest tak mocno zakorzeniona, że jej reforma (czy raczej eliminacja) wydaje się niemożliwa. Jedynym sposobem na doprowadzenie do takiej zmiany byłoby usunięcie rządu centralnego. U strój, który istnieje dzisiaj, jest rezultatem 40 lat władzy sprawowanej bez jakiejkolwiek kontroli (a najdziwniejsze, że został on wprowadzony w wyniku lęku przed niekontrolowanymi rządami komunistów). Jeśli ten niefortunny ustrój nie ulegnie zmianie, Włosi zmienią jedyną rzecz, którą mogą — miejsce zamieszkania. Młodzi Włosi, szczególnie ci ambitni i wykwalifikowani, tłumnie opuszczają kraj — od czasu recesji w coraz większym tempie. Pozostawienie swojej ojczyzny może okazać się niewielką ceną, jaką trzeba zapłacić za pewność, że ten chwiejący się ustrój w końcu upadnie, a z jego popiołów powstaną nowe, lepsze Włochy. [1] Autor tekstu nawiązuje do ostrzeżenia przed potencjalnie szkodliwym wpływem „kompleksu militarno-przemysłowego” na życie polityczne USA, jakie Dwight D. Eisenhower wystosował w czasie swojego pożegnalnego przemówienia z 17 stycznia 1961 r., na kilka dni przed opuszczeniem Białego Domu. Źródło ilustracji: iStockphoto Podobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj redakcję IM. Dzięki Twojej darowiźnie opublikujemy więcej wartościowych komentarzy, tłumaczeń i innych ciekawych tekstów.
W ostatnich latach książki o polskiej mafii – pruszkowskiej, krakowskiej czy trójmiejskiej – szturmem wdarły się na listy bestsellerów. Emocjonujące i często przekoloryzowane książki o mniej lub bardziej skruszonych gangsterach obojga płci zaprezentowały czytelnikom rodzimy półświatek w całej swojej brudnej i wypełnionej przemocą okazałości. Czy jednak mówiły one samą prawdę? Poniżej znajdziecie kilka propozycji książek o mafii – zarówno polskiej, jak i tej najsłynniejszej, włoskiej – które powinny pomóc Wam odpowiedzieć na to pytanie. Nowy alfabet mafii – Ewa Ornacka, Piotr Pytlakowski „Nowy alfabet mafii” Ewy Ornackiej i Piotra Pytlakowskiego to bardzo rzetelnie napisana książka o polskiej mafii z lat 90. ubiegłego wieku. Znajdziemy w niej zarówno teksty obydwojga autorów dotyczące polskich gangsterów, jak i mnóstwo wywiadów – z samymi gangsterami czy stróżami prawa, którzy starali się walczyć z zorganizowaną przestępczością w tamtych czasach. Książka wypełniona jest ogromną liczbą faktów, które momentami są o wiele bardziej przerażające, niż fabuły niektórych horrorów. Co więcej, znajdziemy w niej nawet indeks osobowy dotyczący polskiej mafii. Pozycja obowiązkowa dla osób poszukujących informacji o polskiej przestępczości zorganizowanej w czasach transformacji. System. Jak mafia zarabia na śmieciach – Bertold Kittel Co płonące wysypiska śmieci mają wspólnego z mafią? Okazuje się, że bardzo dużo. „System” Bertolda Kittela jest reportażem, który nie pozostawia złudzeń: za pożary wysypisk w takim samym stopniu odpowiadają lokalni politycy, jak i polska mafia. Książka Kittela skupia się na wskazaniu luk w prawie, dzięki którym gangsterzy mogą bezkarnie tworzyć własne wysypiska, a następnie, pod przykrywką recyklingu, pozbywać się śmieci w najlepszy dla nich możliwy sposób – paląc je lub zakopując. W reportażu Bertolda Kittela nie znajdziemy opisów pościgów czy strzelanin – to rzetelna reporterska robota, zdecydowanie godna docenienia. Dobre matki – Alex Perry Jeżeli ktoś sądzi, że popularne obecnie książki o mafii, miłości i zakochanych gangsterach mają w sobie chociaż ziano prawdy, to niech przeczyta tę publikację. „Dobre matki” Alexa Perry'ego to wstrząsający reportaż o trzech kobietach, które ryzykując życiem, postanowiły wyrwać się z macek kalabryjskiej ʼndrànghety – obecnie jednej z najpotężniejszych, jeżeli nie najpotężniejszej, organizacji przestępczej na świecie. Problem polega na tym, że ʼndràngheta nie zapomina. I nie wybacza, szczególnie zdrady. A mając bardzo dobre kontakty z władzami, a także innymi organizacjami przestępczymi, ʼndràngheta doskonale pierze brudne pieniądze w zasadzie każdemu, kogo na to stać – jest w stanie dopaść każdego, kto się jej sprzeciwi. I o tym między innymi jest ta książka – równie przerażająca, jak prawdziwa. Wstrząsająca lektura. Krótka historia mafii sycylijskiej – Tomasz Bielecki Fabularne książki o włoskiej mafii – sycylijskiej, kalabryjskiej czy neapolitańskiej – często kreują u czytelników obraz mafii jako organizacji honorowej, w której najważniejsze są odwaga, męstwo i wierność zasadom. „Krótka historia mafii sycylijskiej” Tomasza Bieleckiego odziera z tych złudzeń. To książka, która prezentuje historię mafijnych struktur z perspektywy ich przywódców – ludzi żądnych władzy, ambitnych, którzy aby osiągnąć swoje cele, nie cofali się przed niczym. Nawet przed zdradą. Publikacja Bieleckiego nie jest oczywiście monografią dotyczącą sycylijskiej mafii i nie wyczerpuje tego tematu. Jest raczej doskonałym wprowadzeniem w zagadnienie dla tych osób, które chciałyby wiedzieć coś więcej o świecie znanym z „Ojca chrzestnego”. Fascynują Was wartościowe książki o polskiej i włoskiej mafii? Zapraszamy na Inverso! W powyższym zestawieniu staraliśmy się umieścić książki o mafii, którym daleko do taniej sensacji czy niezdrowej fascynacji zakazanym światem. Na naszej stronie bez większych problemów znajdziecie inne, równie wartościowe pozycje dotyczące tej tematyki. Zapraszamy! Zobacz także:
Mafia IIIMafia IIMafiaMafia Pre-releaseFilmy2K Czech Lincoln Clay Główny bohater Mafii III został osierocony w bardzo młodym wieku, wychowywał się w sierocińcu prowadzonym przez duchownego, ojca Jamesa. Gdy dorósł podjął decyzję o zaciągnięciu się do armii amerykańskiej i został wysłany na wojnę w Wietnamie. Powraca do kraju jako odznaczony bohater wojenny i znajduje swoje miejsce pośród członków afroamerykańskiego gangu, którego szefem jest Sammy Robinson. Sammy zalega z opłatami za haracz u bossa włoskiej mafii Sala Marcano. Ten w końcu podejmuje decyzję o zlikwidowaniu gangu Sammy'ego, z masakry z życiem uchodzi jedynie Lincoln, który poprzysięga zemstę Marcano. Burke Rudowłosy Burke to bardzo narwany przywódca gangu irlandczyków. Jest rasistą i pijakiem, który ma swoje własne porachunki z Salem Marcano i jest w stanie połączyć swoje siły z Lincolnem, mimo że ze względu na kolor jego skóry jest mu z nim nie po drodze. Szybko puszczają mu hamulce, jednak kiedy trzeba zachowuje on zimną krew. Bardzo chciałby rządzić miastem, jednak bardziej pragnie upadku Sala Marcano i jeśli ceną za dopadnięcie go jest zrównanie miasta z ziemią, to jest on na to gotowy. Burke nie porusza się zbyt sprawnie ze względu na uszkodzone kolano, jednak jest znakomitym mechanikiem. Jeśli Lincoln będzie z nim dużo współpracował, ten będzie go wynagradzał ulepszeniami do samochodów. Cassandra Cassandra jest przywódczynią gangu haitańczyków, który konkuruje z gangiem Sammy'ego Robinsona. Ze względu na to, że jest kobietą (do tego czarnoskórą) nie ma szans na bezpośrednią współpracę z Marcano. W gruncie rzeczy i tak by tego nie chciała - chce dopaść Marcano, bo uważa że on i jego ludzie źle wpływają na relacje międzyrasowe w mieście, szkodząc w konsekwencji całej metropolii. Za równie szkodliwego postrzega również Sammy'ego Robinsona, gdyż uważa, że zamiast działać na rzecz polepszenia warunków życia społeczności czarnoskórej woli samemu się bogacić. Cassandra uważa się za osobę, która nigdy by tak nie postąpiła - sprawy czarnoskórej społeczności zawsze stawia na pierwszym miejscu. Vito Scaletta Gdy w trailerze Mafii III ukazał się wizerunek siwowłosego pana łudząco podobnego do protagonisty drugiej części Mafii, serca fanów serii zabiły szybciej. Okazało się, że faktycznie jest to Vito Scaletta, który został zesłany do Nowego Orleanu po wydarzeniach z Empire Bay. Komisja zrobiła to dla jego własnego dobra, jednak on tak nie uważa. Sal Marcano bardzo niechętnie przyjmuje Vito w swojej organizacji i daje mu jedno z mniej dochodowych terytoriów. Ścieżki jego i Lincolna przecinają się przy okazji jednego z mafijnych interesów i od razu obaj przypadają sobie do gustu i zdają sobie sprawę, że mimo różnego pochodzenia mają wiele wspólnego. Rozpoczynają współpracę mającą na celu osłabienie i strącenie z piedestału Sala Marcano. Twórcy ze studia Hangar 13 powiedzieli, że Vito to jedna z ich ulubionych postaci i chcieli kontynuować oni jego historię. Ojciec James Ojciec James prowadzi sierociniec, w którym wychowywał się Lincoln. Po powrocie z wojny nawiązuje on ponowny kontakt z duchownym. Ojciec James to człowiek głęboko wierzący, jednak nie oderwany od rzeczywistości. Rozumie chęć zemsty Lincolna i nie zaprzecza, że Marcano powinien umrzeć, jednak martwi go fakt wielkości szkód ubocznych, jakie niewątpliwie spowoduje Lincoln i to jak wpłyną one na niego samego, na miasto i na relacje międzyrasowe. John Donovan Donovan to oficer operacyjny CIA, z którym Lincoln brał udział w tajnych operacjach w Wietnamie. Po serii porażek amerykańskiej armii w otwartych starciach, Donovan skłaniał się właśnie ku precyzyjnym operacjom skierowanym w newralgiczne punkty armii Wietnamu Północnego. Uważa, że tak samo powinien postąpić Lincoln w walce przeciwko mafii Sala Marcano. Donovan to patriota i wszystko co robi i widzi jest kształtowane właśnie przez ten patriotyzm. Jest on dla niego największą wartością. John będzie niejednokrotnie nieocenionym towarzyszem, zapewniając Lincolnowi wsparcie w postaci informacji na temat organizacji Marcano i tego jak i gdzie uderzyć, by jak najmocniej osłabić jego organizację.
Kalabryjska N’Drangheta detronizuje sycylijską cosa nostrę Ekspansja tajemniczej N’Dranghety, której bastionem jest Reggio Calabria, jedna z trzech prowincji Kalabrii, zapowiada wielkie kłopoty. Zwiastuje, że próba sił między mafią a wymiarem sprawiedliwości zaczyna się w Italii na nowo. Ogłoszony właśnie raport włoskiej parlamentarnej komisji antymafijnej stwierdza, że licząca w całej Kalabrii 6000 członków N’Drangheta stała się jedną z najbardziej wpływowych i niebezpiecznych mafii europejskich. Metody walki, które przez ostatnie 10 lat włoski wymiar sprawiedliwości stosował skutecznie wobec cosa nostry, tj. pozyskiwanie informacji o jej działalności od świadków koronnych rekrutujących się z szeregów samej mafii, w stosunku do N’Dranghety zupełnie zawiodły. Wielka rodzina Według wydziału policji do walki z mafią, DIA, do N’Dranghety należy 2,7% ludności Kalabrii! To nasycenie nieporównywalne z jakimkolwiek innym regionem zachodniej i środkowej Europy. Na Sycylii, w kolebce mafii, wskaźnik ten wynosi 1%. Cosa nostra ma strukturę pionową. Nadzór nad klanami w sprawach strategii przestępczej, wyroków i awansów sprawuje kopuła, rodzaj rady, na czele której stoi boss bossów .Tymczasem mafia kalabryjska ma strukturę poziomą. Rozwijała się w oparciu o rodziny złączone więzami krwi i solidarności. Każda panuje na swoim terytorium, a razem tworzą gęstą sieć obejmującą cały region. W 1985 r. wybuchła dziesięcioletnia krwawa wojna między rodzinami o kontrolę terytoriów. Użyto najnowszych rodzajów broni, jakimi handlowała N’Drangheta, rakiet ziemia-powietrze. Po tej wojnie mafiosi do rozwiązywania sporów utworzyli wspólny organ nazwany Santa. Zasiadają w nim szefowie najznaczniejszych rodzin. Klucz i sztylet N’Drangheta wywodzi się z Toledo, z Hiszpanii, gdzie powstała w 1412 r. jako stowarzyszenie Garduna, organizujące nielegalne gry hazardowe. Przeniosła się do Italii, gdy Hiszpanie zapanowali w Królestwie Neapolu. Dyscyplinie wewnątrz klanów rodzinnych służą ścisła ośmiostopniowa hierarchia i rytuały, w których niemałą rolę odgrywają symbole religijne. Np. wtajemniczony szóstego szczebla nazywa się ewangelistą, ponieważ składa przysięgę na Ewangelię. Dziecko, które rodzi się w rodzinie kalabryjskiego mafiosa, poddawane jest po chrzcie “wyrokowi Opatrzności”, który ma zadecydować o jego przyszłym życiu. Ojciec kładzie w kołysce obok niemowlęcia sztylet i klucz – jeśli dziecko najpierw dotknie sztyletu, oznacza to, że jest mu sądzone być członkiem onorata societa, “szlachetnego towarzystwa”, czyli mafii. Jeśli najpierw wyciągnie rączkę po klucz, będzie “zbirem”, czyli sługą aparatu represyjnego. Jednak ojcowie pomagają losowi i sztylet kładą bliżej niemowlęcia niż klucz. N’Drangheta rzadko stosuje karę śmierci wobec swoich, którzy zdradzili. To także różni ją od cosa nostry. Tradycyjnie kara wymierzana członkowi rodziny, który “zadał się” z policją, polegała na napiętnowaniu winnego długą blizną od noża na policzku. Cosa nostra, gdy nie może dosięgnąć “zdrajcy”, mści się nawet na dalekich krewnych i na dzieciach członków organizacji, którzy złamali omerta, przysięgę milczenia. W ogrodzie pewnego aresztowanego Sycylijczyka policja znalazła piec krematoryjny ze spopielonymi szczątkami kości wielu osób. Inny boss zwłoki zamordowanych – były wśród nich dzieci – rozpuszczał w kadziach z kwasem. Dzięki zeznaniom słynnego świadka koronnego Tomassa Buscety, aresztowano i skazano na wielokrotną karę dożywotniego więzienia bossa bossów cosa nostry, Salvatora “Toto” Riinę, i większość członków sycylijskiej “kopuły”. Z zemsty cosa nostra zamordowała synów i całą rodzinę Buscety oraz jego przyjaciół – razem 20 osób. To, co miało odstraszyć, podziałało odwrotnie: coraz więcej bossów mafijnych przechodziło na stronę wymiaru sprawiedliwości, gdy czuli, że rywale dybią na ich życie. Tylko do 2000 r. 1,3 tys. byłych członków różnych mafii uzyskało we Włoszech status “współpracowników wymiaru sprawiedliwości”. Policja chroniła 4166 członków rodzin skruszonych bandytów (w tym 1236 dzieci), zapewniając im często nową tożsamość, adres i środki na rozpoczęcie nowego życia. Ale należących do N’Dranghety jest na liście skruszonych zaledwie 90. Ostatnio prokuraturze udaje się nakłonić do współpracy tylko pojedynczych członków organizacji. Mafia kalabryjska podejrzanemu o zdradę oferuje za wycofanie zeznań więcej pieniędzy, niż może dać państwo. Zasada niemszczenia się i rodzinna struktura – konkluduje raport – uczyniły tę grupę nieprzeniknioną dla policji. Kobiety mafii Aresztowanie w sierpniu w Cannes jednego z głównych bossów N’Dranghety, 36-letniego Luigiego Facchineriego, niewiele dało. Nie chce zeznawać, a pozioma struktura kalabryjskiej mafii sprawia, że uwięzienie jednego bossa nie czyni organizacji większej szkody. Nie potwierdzają się pogłoski, że jego miejsce zajęła kobieta. Chociaż, jak twierdzi senator z ramienia Lewicowych Demokratów, Michele Figurelli, który o N’Dranghecie wie bardzo wiele, mogłoby tak się zdarzyć. Kobiety mają w organizacji równe prawa i konkretne kompetencje. Do nich należy kontrolowanie ściągania haraczu z właścicieli przedsiębiorstw i sklepów oraz z przedstawicieli wolnych zawodów. Ich domeną jest także “zabezpieczenie prawne” nielegalnych operacji finansowych, takich jak pranie brudnych pieniędzy i kupowanie przetargów. Kobiety zajmują się również ukrywaniem ściganych członków organizacji. Do niedawna włoskie media mało interesowały się N’Dranghetą. Traktowały ją jak prowincjonalną krewną cosa nostry i neapolitańskiej camorry. Zmienił to skandal, który wybuchł wokół modernizacji autostrady A3 Salerno-Reggio Calabria. Sprawa A3 ukazała mechanizmy działania przestępczości zorganizowanej, która jak grzyb w ścianę domu wnika w tkankę administracji lokalnej, policji i wymiaru sprawiedliwości. DIA zajął się sprawą, gdy w 1999 r. w ciągu 10 dni na ulicach kalabryjskiego miasta Cosenza zginęło w walkach między konkurencyjnymi mafiami 13 mężczyzn. Był to okres przetargów na roboty publiczne przy budowie 200 km autostrady. O fałszowanie wyników przetargów oskarżono 38 osób ze wszystkich szczebli przedsiębiorstwa publicznego ANAS nadzorującego budowę autostrad. Przetargi wygrały przedsiębiorstwa kontrolowane przez N’Dranghetę. Wszystkie były własnością mafii albo płaciły haracz: od 3 do 15% wartości zamówienia. Roboty publiczne to domena mafii. Ale główne źródła dochodu stanowią handel narkotykami, bronią i żywym towarem oraz pranie brudnych pieniędzy. Kluczową rolę w przerzucie do zachodniej Europy narkotyków z Kolumbii, kontrabandy papierosów z pobliskiej Czarnogóry, prostytutek z Albanii, Bułgarii i byłych republik Jugosławii oraz broni pochodzącej z dawnego ZSRR odgrywał kalabryjski port Gioa Tauro. Prokuratura antymafijna zdobyła dowody, że kooperatywa La Mariba świadcząca usługi przeładunkowe w porcie należy do N’Dranghety. Kalabryjska niespodzianka Skala zjawiska, o którym mówimy, przekracza wszelkie dotychczasowe wyobrażenia. Według danych ONZ z 2000 r., światowy roczny obrót w handlu narkotykami wynosi 400 mld dol. (dla porównania globalny obrót ropą naftową to 600 mld dol.). Pieniędzmi tymi obracają tajne stowarzyszenia zbrodni zorganizowanej. N’Drangheta jest jedną z najbardziej aktywnych w handlu narkotykami. Dokonała w ciągu ostatniego pokolenia skoku jakościowego, wyprzedzając cosa nostrę zarówno jeśli chodzi o ekspansję w samej Italii, jak i w skali globalnej. N’Drangheta – czytamy w raporcie parlamentarnej komisji antymafijnej – ustanowiła silne przyczółki w USA, Ameryce Południowej, Australii, Afryce Północnej, Niemczech, Belgii. Francji i Holandii. Nawiązała dobrą współpracę z całą konstelacją mafii działających na obszarze dawnego ZSRR, z tureckimi organizacjami handlującymi heroiną, z japońską yakuzą i chińskimi triadami. W epoce globalizacji mogą to już być przestępcze układy ponadnarodowe, narażone na penetrację przez międzynarodowy terroryzm. “Powiązania między terroryzmem i mafiami narodowymi poprzez nielegalne operacje finansowe są ewidentne”, oświadczył w tych dniach szef włoskiej krajowej prokuratury antymafijnej, Pierluigi Vigna. Podobne wpisy
jedna z głównych organizacji włoskiej mafii